AGATKA II
autor:
nazwa/adres bloga:
data utworzenia:
2012-04-19
blog czytało: 620519
wpisów: 42
komentarzy: 327
budynek:
wolnostojący, parterowy z poddaszem użytkowym bez piwnicy, garaż: bez garażu
technologia
technologia murowana bloczki gazobetonowe
miejsce budowy:
śląsk
|
|
W związku z obowiązkami i przyjemnościami związanymi z moim Zespołem mało miałam czasu na zaglądanie na budowę. Krótkie wizyty przyniosły mi jednak nieco radości i choć myślałam ,że zobaczę juz dachówkę na dachu ,to widok ścianek w środku i rosnących kominów też był satysfakcjonujący. Niektórzy mają dom nad rozlewiskiem. Mój jest nad buszowiskiem.Czasu na ogarnięcie krzaków- brak. Po zobaczeniu w domku na dole ścianek- wszystko jest ok. Salon z kuchnią- wspaniały i jasny.Sypialnia dolna - taka jak teraz mam więc jest ok.Pomieszczenie gospodarcze- wystarczające.Dobiła mnie jedynie łazienka na dole...Cóż..dobrze, że na tych 2,8 m2 prócz ubikacji ,prysznica i umywalki nie muszę wciskać pralki ;-)) Pracowitość w Zespole wyglądała tak :
Dooooobry tydzień :-) 25.05.2012, 15:13
Tytuł: fotki - zespół
świetne fotki: chodzi o te reportażowe dot. zespołu. sama jestem fotografem to wpadają mi w oko. przy okazji to ciekawy zawód bądź zainteresowania! a swoją drogą to zazdroszczę ogrodu, ja właśnie dałam ogłoszenie na oferii, że szukam wykonawcy projektu ogrodu, nie ukrywam że liczę iż uda się znaleźć jakąś studentkę architektury, która za referencje mi takie coś zrobi. a jak nie to powalczę sama. 25.05.2012, 19:44
Tytuł: :-)
zespół to moi przyjaciele i hobby:-) razem się bawimy,podróżujemy,występujemy, pomagamy sobie. Taka rodzina z wyboru :-) A ogród? Jest ...dojrzały:-) Agatka będzie w nim bardzo ładna. No i ukłon w stronę budowlańców którzy szamoczą się między tymi krzakami i oczkiem ..bo dostali przykazanie \"tak ma zostać i koniec\" ....choć jak wpadam na budowę i widzę poustawiane krzesełka w altance lub nad stawkiem widzę ich oczyma duszy jak sobie siedzą podczas przerwy i karmią rybki ;-)) Zdaję sobie sprawę, że dzisiejszy temat brzmi jak conajmniej z filmu horroro-porno, ale moi drodzy- nic z tych rzeczy ;-) Odrzucając wszelkie możliwe propozycje ("zostań w pracy ,gdzie pojedziesz", "budowe masz, nie stać cię","tam jest CIEPŁO, nie ma to jak nasze swojskie 10 stopni") zaliczyłam krótkie wakacje. Dystans jest każdemu potrzebny i nic temu lepiej nie sprzyja niż leniwe popijanie drinków z parasolką na leżaczku w upalny dzień.Widoczki były piękne a więc i relaks się udał .
...krótki czas wypoczynku zaczęła mi przyćmiewać wizja mojego dachu.A raczej brak wizji.I brak informacji.Jak wiecie - budowa ruszyła z kopyta w marcu i nagle gdzieś od maja zaczynam odnosić wrażenie ,że budowlańcy dostali jakiejś notorycznej obstrukcjo-destrukcji.Niby cos się dzieje a jakoby nic się nie działo. Tak więc zaczyłam obsesyjnie wypatrywać dachów ,daszków i kominów- znaczit sie wszystkiego co może mi tylko podnieść nastrój w myśl staropolskiej zasady :" nic tak nie cieszy jak ludzka krzywda" , lub wersja light "ja i tak będę mieć lepiej" Tak więc daszki mnie opętały .Były takie : albo takie : albo nawet takie : No aż w końcu zobaczyłam jaki jest u mnie ..no i widzicie sami.Szału ni ma.Dachówki też nie.Mam jakieś nieodparte wrażenie że ktoś mnie robi w konia.Niby mają czas- z umową zgodnie do końca czerwca..ale ..hm..mam jakieś mętne wrażenie że coś nie gra. Przejdę się dzisiaj do firmy i wyczuję w czym rzecz.. Może moja obsesyjna myśl o dachu nabierze realnych kształtów dachówek . No ale co jak co- kominy zapowiadają się pięknie :-)) Miłego tygodnia ! dzu Gość 11.06.2012, 07:38
Tytuł: ; )
Witaj! Piękny dach - co od niego chcesz? Ile ja bym dała, żeby u nas był taki stan... Nasza ekipa przesuwa nam termin rozpoczęcia prac w nieskończoność... Piękne te Agatki! Życzę powodzenia! - Aga szusti 11.06.2012, 08:07
Tytuł: :-)
haha dziękuję :-) co chcę od dachu? Żeby już był !Żeby się działo! Żeby szło dalej ! Bossszsze jaka jestem niecierpliwa;-) 11.06.2012, 16:14
Tytuł: :-)
My tu siedzimy w biurze, za oknem deszcze , a Dzusti takie fotki wrzuca ?;-) chyba zgłosimy nadużycie. Piękne zdjęcia, siły zregenerowane na dalsze etapy budowy:) 12.06.2012, 11:54
Tytuł: a gdzie Ty byłaś?
powiedz gdzie byliście? widoki przepiękne... ach, chociaż oglądając zdjęcia sobie popodróżuję, u mnie te słowa \"nigdzie nie pojedziesz budowe masz jak najbardziej będa miały sens\" nasze zmagania z bankami nieciekawie się układają bo odmawiają nam kredytu jaki chcemy uzyskać, obniżając możliwości do kwoty za która za chiny nie da się wybudować domu, no chyba że z takimi daszkami jak umieszczone w twoim wpisie, (strzecha albo pokrowiec od parasolki) 15.06.2012, 13:38
Tytuł: lepieje?;-)
lepiej upały znosić w tropiku niż moknąć w ancli gdzie dach bez lepiku ;-) http://www.czeskifilm.tv/filmiczek/uz-tam-budem/ Jechałam dzisiaj wysłać list polecony-wezwanie do wykonawcy . W zasadzie bez sensu ,nic to nie da , zwątpienie mnie zeżarło.Złośc każe mi mijać szerokim łukiem siedzibę wykonawcy ,bo że drzeć się potrafię to juz wiedzą ale kobieca furia potrafi o wiele więcej... Po prostu bezradnośc zwątpienie, czekanie- wszystkie emocje których nie cierpię. List polecony -prosta rzecz, na którą wpada się pewnie na końcu. Telefonicznie można wszystko (..zapomnieć)- przecież nie zgłaszałam uwag, nie dzwoniłam, nie szukałam kontaktu.List to list.Zgodnie z naszą umową a o ile wiem i z KC doręczenie uwag do umowy na piśmie jest podstawą ku temu by domagać się pokrycia kosztów napraw lub kosztów nowego wykonawcy "zastępczego" . Prawo prawem ,życie życiem - trzeba robić co się da,żeby się chronić.Po prostu. No więc tak sobie jadę z tym listem na pocztę...i nagle patrzę....na samochodzie- ciężarówce jedzie i mija mnie moja dachówka ! Ha! Od razu ją poznałam ! ;-)Skrzętnie zawróciłam i pojechałam za nią ("dzusti-tropiciel" ), postałam sobie na rogu i zobaczyłam że owszem .Została zładowana na moim placyku :-) Odpowiedź na pytanie .." daleko jeszcze ..?" oraz "długo jeszcze...? " jakby rozbłysła światełkiem w tunelu. Co nie zmienia faktu ,że list został wysłany:-) ...a słowo stało się ciałem ;-)
no to jeszcze fotki stawu - żeby było zielono :-)
No i fotka komina ,żeby było widać całe jego piękno ;-) Aga 26.06.2012, 09:33
Tytuł: Cierpliwość
Cierpliwość - to coś, czego uczą się wszyscy budujący... A bezradność, to uczucie do którego należy się przyzwyczaić... Ja czekam nadal... Pozdrawiam - Aga 26.06.2012, 10:51
Tytuł: *
dzutsi a ile wcześniej zamawialiście dachówkę? i ile łącznie czekaliście? kurcze bo już mnie przerażenie wzięło, żebym zdażyła zamowić na czas... 26.06.2012, 11:18
Tytuł: dachówka
Basiu - dachówka i czas oczekiwania na nią nie była problemem. Zamówiona w kwietniu - czekała od początku.Hurtownie nie mają problemu z dachówką. Problem polegał na tym że budowlańcy wzięli kasę na zaliczkowaną dachówkę żeby zapłacić przy jej odbiorze początkiem maja i ...tyle.... \"jutro będzie\", \"w piątek będzie\", \"w przyszłym tygodniu kładziemy \" no stąd to czekanie. 23.08.2012, 08:13
Tytuł: dachówka
dzutsi a jaki model dachówki wybrałaś? bo nigdzie nie mogę znaleźć info. masz barwioną w masie? 13.11.2012, 18:53
Tytuł: dachówka ?
Dachówka : Creaton Premion czarny mat.Wygląda nieco ..ciemno grafitowo ;-) Po ostatnim wpisie wiecie że dachówka zjawiła się u mnie w sposób równie wyczekiwany jak nagły .Zwątpiłam w ekipę , myślałam że dali dyla z budowy juz po prostu... Zaczęło się jednak dziać : We wtorek w celach kontrolnych nawiedziłam budowę , sprawdziłam braki (noski na śnieg zakłada się na końcu ?) .....i nadszedł czas próby ..... Ani wykonawcy w najczarniejszych snach ani ja w najśmielszych marzeniach nie spodziewałam się że w pierwszy dzień funkcjonowania dachu rozpęta się ogromna burza z gradobiciem.Grad wielkości piłek pinpongowych /jajek zaczął bombardować wszystko. Wpadał przez okna jak by ktoś strzelał z armatki.
Bilanse znacie z telewizji - niezliczone zniszczone auta, wybite okna, poprzewracane drzewa,zniszczone dachy, potłuczone solary... Wyglądało trochę jak armagedon....jednak ja siedząc w moim małym domku bez okien czułam się bezpiecznie. No i ha! Nic nie cieknie ;-) Dzisiaj wchodzą panowie kopać gaz/prąd , wod/kan za tydzień - w końcu należy dociągnąć media do budynku - bagatela 60 mb instalacji :-/ Stan surowy zrobiony bez prądu i wody- dalej się już tak nie da ;-)
aaa! dla przypomnienia! 05.07.2005. Mój pierwszy koncert U2.Pierrwsza flaga.Do dzisiaj mnie to wzrusza;-) http://www.youtube.com/watch?v=ZyFFyyorNmw&feature=results_video&playnext=1&list=PL3136C79BAA53C004
05.07.2012, 09:16
Tytuł: Chrzest bojowy
Agatka przeszła chrzest bojowy! Taka mała, a taka odważna ;-) Pozdrawiamy Aga 05.07.2012, 10:53
Tytuł: Dzielna Agatka
PIĘKNA!!! Super - gratuluję pięknego dachu! Czy podnoszona była ścianka kolanowa? Pozdrawiam! 05.07.2012, 12:40
Tytuł: dachówka
Dachówka CREATON PREMION kolor czarny mat- barwiona w masie. Dobra jakośc przyzwoita cena ;-) No i ta łagodna fala- mało widoczna na takiej połaci jak moja ,ale prezentuje się naprawdę ładnie. Ściany kolankowej nie podnosiłam.Wysokość jest wystarczająca- tak mi się zdaje .No ale umówmy się- nie jestem osobą która myje okna bez taboretu ;-) Stan surowy otwarty - został zamknięty :-) Pociągnięty prąd i gaz, wkrótce okna i można działać w środku. ..a ja dostałam cudowny ,piękny, wyjątkowy album "U22" ( tak tak jestem wiernym,nieuleczalnym i niezrozumiałym zupełnie fanem ) i z piosenkami w duszy i wokół siebie przystępuję do kolejnego etapu :-)
Walk out into the street We are people borne of sound
Ok,ok..nie krzyczcie;-)....wracam do budowy......nie mylę forów i tematów.
Po prostu w duszy mi gra :-) ARCHIWUM WPISÓW |
Serwis dzusti.mojdomdlaciebie.pl korzysta z technologii przechowującej i uzyskującej dostęp do informacji w urządzeniu końcowym użytkownika (w szczególności z wykorzystaniem plików cookies). Zgoda wyrażona na korzystanie z tych technologii przez dzusti.mojdomdlaciebie.pl lub podmioty trzecie w celach związanych ze świadczeniem usług drogą elektroniczną może w każdym momencie zostać zmodyfikowana lub odwołana w ustawieniach przeglądarki. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka dotycząca cookies