AGATKA II
autor:
nazwa/adres bloga:
data utworzenia:
2012-04-19
blog czytało: 635900
wpisów: 42
komentarzy: 327
budynek:
wolnostojący, parterowy z poddaszem użytkowym bez piwnicy, garaż: bez garażu
technologia
technologia murowana bloczki gazobetonowe
miejsce budowy:
śląsk
|
|
ARCHIWUM2012 czerwiechttp://www.czeskifilm.tv/filmiczek/uz-tam-budem/ Jechałam dzisiaj wysłać list polecony-wezwanie do wykonawcy . W zasadzie bez sensu ,nic to nie da , zwątpienie mnie zeżarło.Złośc każe mi mijać szerokim łukiem siedzibę wykonawcy ,bo że drzeć się potrafię to juz wiedzą ale kobieca furia potrafi o wiele więcej... Po prostu bezradnośc zwątpienie, czekanie- wszystkie emocje których nie cierpię. List polecony -prosta rzecz, na którą wpada się pewnie na końcu. Telefonicznie można wszystko (..zapomnieć)- przecież nie zgłaszałam uwag, nie dzwoniłam, nie szukałam kontaktu.List to list.Zgodnie z naszą umową a o ile wiem i z KC doręczenie uwag do umowy na piśmie jest podstawą ku temu by domagać się pokrycia kosztów napraw lub kosztów nowego wykonawcy "zastępczego" . Prawo prawem ,życie życiem - trzeba robić co się da,żeby się chronić.Po prostu. No więc tak sobie jadę z tym listem na pocztę...i nagle patrzę....na samochodzie- ciężarówce jedzie i mija mnie moja dachówka ! Ha! Od razu ją poznałam ! ;-)Skrzętnie zawróciłam i pojechałam za nią ("dzusti-tropiciel" ), postałam sobie na rogu i zobaczyłam że owszem .Została zładowana na moim placyku :-) Odpowiedź na pytanie .." daleko jeszcze ..?" oraz "długo jeszcze...? " jakby rozbłysła światełkiem w tunelu. Co nie zmienia faktu ,że list został wysłany:-) ...a słowo stało się ciałem ;-)
no to jeszcze fotki stawu - żeby było zielono :-)
No i fotka komina ,żeby było widać całe jego piękno ;-) Aga 26.06.2012, 09:33
Tytuł: Cierpliwość
Cierpliwość - to coś, czego uczą się wszyscy budujący... A bezradność, to uczucie do którego należy się przyzwyczaić... Ja czekam nadal... Pozdrawiam - Aga 26.06.2012, 10:51
Tytuł: *
dzutsi a ile wcześniej zamawialiście dachówkę? i ile łącznie czekaliście? kurcze bo już mnie przerażenie wzięło, żebym zdażyła zamowić na czas... 26.06.2012, 11:18
Tytuł: dachówka
Basiu - dachówka i czas oczekiwania na nią nie była problemem. Zamówiona w kwietniu - czekała od początku.Hurtownie nie mają problemu z dachówką. Problem polegał na tym że budowlańcy wzięli kasę na zaliczkowaną dachówkę żeby zapłacić przy jej odbiorze początkiem maja i ...tyle.... \"jutro będzie\", \"w piątek będzie\", \"w przyszłym tygodniu kładziemy \" no stąd to czekanie. 23.08.2012, 08:13
Tytuł: dachówka
dzutsi a jaki model dachówki wybrałaś? bo nigdzie nie mogę znaleźć info. masz barwioną w masie? 13.11.2012, 18:53
Tytuł: dachówka ?
Dachówka : Creaton Premion czarny mat.Wygląda nieco ..ciemno grafitowo ;-) Zdaję sobie sprawę, że dzisiejszy temat brzmi jak conajmniej z filmu horroro-porno, ale moi drodzy- nic z tych rzeczy ;-) Odrzucając wszelkie możliwe propozycje ("zostań w pracy ,gdzie pojedziesz", "budowe masz, nie stać cię","tam jest CIEPŁO, nie ma to jak nasze swojskie 10 stopni") zaliczyłam krótkie wakacje. Dystans jest każdemu potrzebny i nic temu lepiej nie sprzyja niż leniwe popijanie drinków z parasolką na leżaczku w upalny dzień.Widoczki były piękne a więc i relaks się udał .
...krótki czas wypoczynku zaczęła mi przyćmiewać wizja mojego dachu.A raczej brak wizji.I brak informacji.Jak wiecie - budowa ruszyła z kopyta w marcu i nagle gdzieś od maja zaczynam odnosić wrażenie ,że budowlańcy dostali jakiejś notorycznej obstrukcjo-destrukcji.Niby cos się dzieje a jakoby nic się nie działo. Tak więc zaczyłam obsesyjnie wypatrywać dachów ,daszków i kominów- znaczit sie wszystkiego co może mi tylko podnieść nastrój w myśl staropolskiej zasady :" nic tak nie cieszy jak ludzka krzywda" , lub wersja light "ja i tak będę mieć lepiej" Tak więc daszki mnie opętały .Były takie : albo takie : albo nawet takie : No aż w końcu zobaczyłam jaki jest u mnie ..no i widzicie sami.Szału ni ma.Dachówki też nie.Mam jakieś nieodparte wrażenie że ktoś mnie robi w konia.Niby mają czas- z umową zgodnie do końca czerwca..ale ..hm..mam jakieś mętne wrażenie że coś nie gra. Przejdę się dzisiaj do firmy i wyczuję w czym rzecz.. Może moja obsesyjna myśl o dachu nabierze realnych kształtów dachówek . No ale co jak co- kominy zapowiadają się pięknie :-)) Miłego tygodnia ! dzu Gość 11.06.2012, 07:38
Tytuł: ; )
Witaj! Piękny dach - co od niego chcesz? Ile ja bym dała, żeby u nas był taki stan... Nasza ekipa przesuwa nam termin rozpoczęcia prac w nieskończoność... Piękne te Agatki! Życzę powodzenia! - Aga szusti 11.06.2012, 08:07
Tytuł: :-)
haha dziękuję :-) co chcę od dachu? Żeby już był !Żeby się działo! Żeby szło dalej ! Bossszsze jaka jestem niecierpliwa;-) 11.06.2012, 16:14
Tytuł: :-)
My tu siedzimy w biurze, za oknem deszcze , a Dzusti takie fotki wrzuca ?;-) chyba zgłosimy nadużycie. Piękne zdjęcia, siły zregenerowane na dalsze etapy budowy:) 12.06.2012, 11:54
Tytuł: a gdzie Ty byłaś?
powiedz gdzie byliście? widoki przepiękne... ach, chociaż oglądając zdjęcia sobie popodróżuję, u mnie te słowa \"nigdzie nie pojedziesz budowe masz jak najbardziej będa miały sens\" nasze zmagania z bankami nieciekawie się układają bo odmawiają nam kredytu jaki chcemy uzyskać, obniżając możliwości do kwoty za która za chiny nie da się wybudować domu, no chyba że z takimi daszkami jak umieszczone w twoim wpisie, (strzecha albo pokrowiec od parasolki) 15.06.2012, 13:38
Tytuł: lepieje?;-)
lepiej upały znosić w tropiku niż moknąć w ancli gdzie dach bez lepiku ;-) ARCHIWUM WPISÓW |
Serwis dzusti.mojdomdlaciebie.pl korzysta z technologii przechowującej i uzyskującej dostęp do informacji w urządzeniu końcowym użytkownika (w szczególności z wykorzystaniem plików cookies). Zgoda wyrażona na korzystanie z tych technologii przez dzusti.mojdomdlaciebie.pl lub podmioty trzecie w celach związanych ze świadczeniem usług drogą elektroniczną może w każdym momencie zostać zmodyfikowana lub odwołana w ustawieniach przeglądarki. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka dotycząca cookies