Zobacz nasz kanał na YouTube

AGATKA II

 


 

widok.JPG

autor:
nazwa/adres bloga: 
data utworzenia: 
2012-04-19   blog czytało: 635920   wpisów: 42   komentarzy: 327
 
budynek: 
wolnostojący, parterowy z poddaszem użytkowym bez piwnicy, garaż: bez garażu
technologia 
technologia murowana bloczki gazobetonowe
miejsce budowy: 
śląsk
projekt:
 

LOGOWANIE

Login:
Hasło:
Statystyki mojdomdlaciebie.pl
Liczba blogów:
226
Liczba postów:
2032
Liczba komentarzy:
3088
Aktualnie zalogowanych:
0
 

ARCHIWUM

2012 listopad

tytuł: wrocławska;-)
26.11.2012, 06:28
 

Ludzie zasadniczo są różni.Prawda ?


Prócz wielu  podziałów i różnic - na grubych ,chudych ,wesołych , długich , gadatliwych , łysych , nudnych jest jeszcze jeden w mojej głowie - na "krakowskich " i nie.


Byłam "krakowska". Mimo wielkiej miłości do Śląska i bardzo silnych korzeni gdy mi było smutno, źle , gdy rozkwitała pierwsza wiosna , gdy trzeba było podładować akumulatory , pomyśleć- gnałam do Krakowa by połazikować nieco. Kilka godzin smęcenia się po mieście wystarczyło , żeby  nabrać oddechu i proporcji. Takich zakochanych w Krakowie znałam  więcej i był to naturalny stan .


Ten weekend odmienił moją wizję świata;-))


Pojechałam do Wrocławia .


Chapeau bas.


82548_1227954568_7c18_p_1.jpg



/zdjęcie z internetu- moje mi nie wyszły /


http://www.jarmarkbozonarodzeniowy.com/



Co do budowy  i Agatki : czuję się jak jakaś mroczna Darth Mother  [pochodna Dartha Vadera , która tkwi po ciemnej stronie ogromnej niemocy ;-) - nieznana jeszcze postać z Gwiezdnych Wojen ;-))]  Jedynie wiara i latarki utrzymują mnie w przekonaniu , że  wszystko na budowie maszeruje  swoim tempem.


Zbyt rzadko umiem się załapać na wizytę w domku  za dnia;-).







KOMENTARZE
26.11.2012, 13:49
Tytuł:  &&

o witam w moich rodzinnych stronach :)
26.11.2012, 18:02
Tytuł:  :-)

Ostatnim razem odwiedziłam to miasto ...w szkole średniej.I jakoś później nie było mi po drodze.
Teraz na 100% będę zaglądać częściej :-)
tytuł: niewidzialna ręka
18.11.2012, 17:07
 

Jesienno- zimowe ciemności spowiły okolice i w związku z tym spotkania ze styropianem na budowie  doprowadzały mnie do frustracji. Było zawsze za ciemno,za zimno,za mokro.Moje przyjazdy były za późno i   zaczęło mi brakować uroczych pogawędek z  fachowcami.Biegając po krzakach z latarką nie bardzo się orientowałam czy coś się zmieniło - ba ! przez pierwsze dni  w ogóle już byłam zestresowana, bo stały rusztowania , a nic się nie działo. Z tyłu Agatka dostawała już styropianowe ubranie  a cwani fachowcy wszelkie pozostałości , ślady bytności sprzątali - nawet z przodu zagrabywali błotko.Na ujawnienie działań "niewidzialnej ręki" fachowców od docieplenia nie czekałam zbyt długo bo po pierwsze - poniosło mnie jednak na tyły a po drugie - szybko wyszli do przodu.


Agatka stała się nieco grubsza, przysadzista.Patrząc na nią czułam pełne czułości ciepełko;-) ...czasem tak się czuję jak patrzę na czekoladę na gorąco z ajerkoniakiem z czapką bitej śmietany. mniam.


Po podjęciu stanowczej i skutecznej próby mobilizacji udało mi się załapać na zwiedzanie Agatki za dnia. Faaaaajnie było ;-)


Styropianowy tył :


docieplenie_ty__.JPG


Styropianowy przód :


docieplenie_prz__d.JPG




Później były rozmowy o parapetach ,tynkach ,podbitkach , kolorach , barierkach ochronnych na górze...no i o kolejnych etapach.


Agatka "opucowana "


tynk_przod.JPG


Śliczna :-))


tynk_bok.JPG



Robota wre za pomocą Panów , którzy nawet za bardzo nie wiem jak wyglądali ;-)


a może ..taaak? .....eee...chyba jednak za zimno ;-)


styr.jpg


Do następnego :-)


;-))



http://www.youtube.com/watch?v=Yi52HjJbwVQ

KOMENTARZE
21.11.2012, 10:31
Tytuł:  *

hej, widzę że idziecie z robotą do przodu.
my też zastanawialiśmy się czy tynki zewnętrzne robić w tym sezonie, ale wszędzie pisali żeby nie zaklejać domu zanim nie wyschnie. no i zrezygnowaliśmy, ale widzę że większość budujących robi ocieplenie w tym samym roku, mattis też tak robił, na blogu widać że chyba nawet w grudniu.
Dzutsi zamierzacie już teraz zacząć również ogrzewać dom i robić farton gipsy?
21.11.2012, 12:20
Tytuł:  :o)

Ociepliłam dom z zewnątrz, ale cały czas - póki co - wiatr hula w środku.
Nie mam jeszcze podbitki no i chwilowo nie robię ocieplenia wełną dachu( wilgoć!) .
Im dłużej będzie wiało ,suszyło się ,wietrzyło ,marzło - tym moim zdaniem lepiej, więc z tymi etapami nie poganiam .Kulają się po swojemu.
Nie wiem co jest lepsze, nie mam patentu- po prostu - nie spieszy mi się - więc nie poganiam.
Ogrzewanie - nie planuję płacić gazowni za grzanie "luftu" więc póki nie zamknę poddasza ociepleniem ,to kocioł ,solarki zbiornik czekają,mierzą się i instalują.Potem kafle w gospodarczym i zacznę od utrzymywania minimalnej temperatury solarami.I kominkiem- wkład już zamówiłam więc to też trochę podsuszy.
Sufit..? Powoooli :-) Jest czas:-)
Załóż bloga | Zaloguj się | Strona główna | BLOGI | Projekty domów | Pomoc | Regulamin | Polityka cookies | Kontakt
Sprzedaż projektów domów - Dom Dla Ciebie
Copyrights 2008-2009 © Archeco Sp. z o.o. Wszystkie prawa zastrzeżone.
X

Serwis dzusti.mojdomdlaciebie.pl korzysta z technologii przechowującej i uzyskującej dostęp do informacji w urządzeniu końcowym użytkownika (w szczególności z wykorzystaniem plików cookies). Zgoda wyrażona na korzystanie z tych technologii przez dzusti.mojdomdlaciebie.pl lub podmioty trzecie w celach związanych ze świadczeniem usług drogą elektroniczną może w każdym momencie zostać zmodyfikowana lub odwołana w ustawieniach przeglądarki. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka dotycząca cookies

AKCEPTUJĘ